Piernik Siostry Anastazji to następny z pierników w moim teście przedświątecznym. Cięższy i bardziej mokry od proponowanego przez Magdę Gessler. Jak dla mnie bardzo dobry. W wersji świątecznej oczywiście obowiązkowo będzie przełożony powidłami śliwkowymi i jakimś pysznym kremem (np. orzechowym). Powinien Wam zasmakować
Składniki:
- 3 jajka
- 1 szklanka cukru ( ja daję 3/4 )
- 3 szklanki mąki (45 dag)
- 15 dag miodu ( może być też sztuczny)
- 1 szklanka kwaśnej śmietany ( 18 %- 250ml)
- 2 łyżki zimnej wody ( do ubijanych białek)
- 20 dag margaryny
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżka kakao
- 3 łyżeczki przyprawy do piernika
- rodzynki
Wykonanie:
- Margarynę utrzeć z cukrem.
- Do puszystej masy dodawać po jednym żółtku i za każdym razem dokładnie ucierać
- Dodawać przesianą mąkę wymieszaną z kakao, sodką i przyprawą do piernika na przemian ze śmietaną.
- Białka ubić z 2 łyżkami wody.
- Delikatnie połączyć ubite białka z masą tłuszczowo-mączną
- Na koniec wmieszać obtoczone w mące rodzynki
- Wyłożyć do formy keksowej o wymiarach 35×11
- Piec ok 60 min w temperaturze 160ºC
- Gdy lekko przestygnie wyłożyć na kratkę i ostudzić
- Polać polewa czekoladową i dowolnie ozdobić
Smacznego 🙂