Dyniowe bułeczki drożdżowe z powidłami śliwkowymi typu „zroślaki” jako pierwsze testowały tegoroczne puree z dyni . Wyszły delikatne, puszyste i żółciusieńkie,choć bez dodatku jajek.
Upiekłam je w dużym naczyniu do zapiekanek, przyklejone jedna do drugiej, z dużą ilością maślanej kruszonki. Wypróbujcie, bo to idealny pomysł na jesienny podwieczorek .
Składniki:
- 2,5 szklanki mąki pszennej
- 20 g drożdży świeżych
- pół szklanki letniego mleka
- 3/4 szklanki puree z dyni
- 3 łyżki roztopionego masła,
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- aromat pomarańczowy
- 4 łyżki cukru
- szczypta soli
Wykonanie:
- Wszystkie składniki umieścić w misie miksera.
- Wyrobić ciasto używając haka do ciasta drożdżowego
- Wyrabianie powinno trwać tak długo, by ciasto było miękkie, elastyczne i aby odchodziło od ścianek miski
- Przełożyć je do oprószonego mąką naczynia, odstawić w ciepłe miejsce, przykryte ściereczką, do podwojenia objętości
- Po tym czasie jeszcze raz krótko wyrobić.
- Formę żaroodporną lub tortownicę o średnicy 25 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
- Podzielić na 10 – 11 równych części, uformować z nich kule.
- Każdą rozpłaszczyć w dłoniach, na środek nałożyć pełną łyżeczkę powideł śliwkowych, dokładnie zlepić.
- Ułożyć w formie jedna obok drugiej, pozostawiając pomiędzy nimi małe przerwy aby bułeczki połączyły się podczas pieczenia.
- Posypać kruszonką.
- Przykryć lnianym ręczniczkiem, pozostawić w cieple do podwojenia objętości, na około 30 minut.
- Piec w temperaturze 190ºC przez 35 minut.
Nadzienie:
- 3/4 szklanki powideł śliwkowych
Kruszonka:
- 50 g masła, roztopionego
- 100 g mąki pszennej
- 50 g cukru z wanilią
Wszystkie składniki wymieszać i wyrobić palcami na kruszonkę.
Smacznego :-).