Granola (słowo ang., pochodzące z włoskiego zdrobnienie od grano: zboże, pszenica) – mieszanina płatków zbożowych, rodzynek, orzechów, suszonych owoców i cukru (lub miodu), pieczona do chrupkości. Podawana jest z mlekiem lub jogurtem na śniadanie. Może być także wykorzystywana jako składnik ciast, deserów bądź batoników.
Tyle wiadomości znajdziemy w Wikipedii -nic dodać nic ująć-granola to coś w stylu musli , które komponujemy sobie sami według własnych upodobań. Składniki modyfikujemy i przez to za każdym razem nieco zmieniamy smak naszego śniadania. Ważne jest, żeby nie dodawać przed pieczeniem suszonych owoców typu: rodzynki, banany, ananasy, morele czy żurawina…jeżeli o tym zapomnimy pozostanie nam mozolne wybieranie z naszej granoli czarniuteńkich, przeraźliwie gorzkich węgielków 🙁 Niestety raz tak miałam i dlatego przestrzegam.
składniki:
- 220 g płatków owsianych
- 60 g ziaren słonecznika
- 60 g ziaren sezamu
- 60 g pestek dyni
- 1 jabłko starte na dużych oczkach (ok.200g)
- 1/4 łyżeczki cynamonu (może być więcej)
- 1/2 łyżeczka imbiru
- 40 g płynnego miodu
- 50 g brązowego cukru
- 120 g migdałów
- 120 g orzechów włoskich ( nieco posiekać)
- 60g płatków kukurydzianych
- 1/2 łyżeczka soli
- 1 łyżki oleju słonecznikowego
- 150 g rodzynek
- 100g suszonych moreli
Wszystko z wyjątkiem rodzynek i moreli dokładnie wymieszać .Wysypać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.Piec w temperaturze 170ºC około 40 minut – trzeba zaglądać, żeby nie spalić -mieszając w trakcie kilka razy. Po wystudzeniu wymieszać z rodzynkami i pokrojonymi drobno morelami. Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku . Można bardzo długo ale najczęściej nie jest to możliwe 🙂