Długo zastanawiałam się nad sensem zrobienia tego ciasta. Wydawało mi się niedorzecznym polanie biszkoptu śmietaną i oczekiwanie, że znajdę w nim pyszny krem śmietankowy. Stąd też nazwa, bo tak naprawdę się stało-bez robienia kremu mamy ciasto z kremem. No to do rzeczy, ważne jest, aby rozłożyć pracę na dwa dni.
W dniu pierwszym pieczemy i przekładamy biszkopt, w drugim wykańczamy galaretką i owocami.
W moim przypadku są to oczywiście t r u s k a w k i 🙂
Biszkopt:
- 4 jajka
- 1 szklanka mąki tortowej
- 1 łyżka maki ziemniaczanej
- 1 szklanka cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Białka ubić na sztywno, pod koniec dodać cukier i jeszcze ubijać. Zmniejszyć obroty robota i połączyć z żółtkami. Dodać przesianą mąkę z proszkiem i delikatnie wymieszać szpatułką. Przełożyć do tortownicy o ø 26 cm. Piec w piekarniku nagrzanym do 180ºC przez ok 35min.
masa:
- 1/2 litra kwaśnej gęstej śmietany 18%
- 2 łyżki cukru pudru
- 10-15 truskawek pokrojonych na kawałki
Śmietanę wymieszać łyżką z cukrem pudrem.
dodatkowo:
- 70 dag truskawek
- 2 galaretki truskawkowe + 3 szklanki wody
wykonanie:
Gorący biszkopt przekroić na pół. Spód umieścić w tortownicy, wyłożyć na niego śmietanę, posypać truskawkami i przykryć wierzchnia częścią biszkoptu.
Ważne jest, żeby robić to w miarę sprawnie i szybko.
Tortownicę włożyć do torby foliowej, zawiązać i odstawić do całkowitego wystygnięcia.
Na wystudzonym cieście ułożyć truskawki i zalać tężejącą galaretką.
SMACZNEGO!