Delikatne i miękkie racuszki smażone na minimalnej ilości tłuszczu, moje ulubione. Doskonale smakują z różnego rodzaju dodatkami owocowymi lub po prostu z cukrem pudrem.Warto wypróbować!
- 2 szklanki mąki pszennej (30 dag)
- 1 łyżka cukru
- 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 szklanki maślanki (1/2litra)
- 1 jajko
- 2 łyżki roztopionego masła
- szczypta soli
- masło klarowane do smażenia
Wykonanie:
- Mąkę przesiewamy razem z proszkiem i sodą.
- W kolejnej miseczce mieszamy maślankę z jajkiem, roztopionym masłem oraz solą.
- Mokre składniki wlewamy do suchych i delikatnie mieszamy do połączenia. (nie należy mieszać za długo ponieważ placuszki nie będą puszyste).
- Patelnię rozgrzewamy i lekko smarujemy roztopionym masłem klarowanym.
- Wykładamy łyżką niedużą ilość ciasta i smażymy na średnio rozgrzanej patelni na złoty kolor z obu stron.
Sos wiśniowy:
- 200 g wiśni (świeżych lub mrożonych)
- 1,5 łyżeczki żelatyny (6 g)
- 1/3 szklanki cukru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej rozpuszczona w 1 łyżce wody
W garnuszku mieszamy wiśnie z cukrem. Delikatnie podgrzewamy do rozpuszczenia się cukru, nie doprowadzając do wrzenia. Dodajemy cytrynę i wodę z mąką. Mieszamy do zagotowania i odstawiamy. Żelatynę zalewamy kilkoma łyżkami wody i odstawiamy na 10 minut do napęcznienia. Następnie podgrzewamy mieszając do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny. Uważamy aby nie zagotować, bo żelatyna straci wówczas swoje własności. Zdejmujemy z palnika i dodajemy do gorących wiśni. Dokładnie mieszamy i schładzamy, by sos owocowy zgęstniał do konsystencji żelu-kisielu.