Dziś miały być lody mascarpone, ale temperatura za oknem zachęca raczej do ciepłego deserku. Zapraszam więc na owocowe crumble ( do którego zawsze można dorzucić lody ). Jeśli chodzi o dobór owoców to wszystko zależy od naszego smaku. U mnie były maliny,truskawki, wypestkowane wiśnie i czereśnie, pokrojona w plasterki brzoskwinia i jakieś śladowe ilości borówki amerykańskiej. Owoców możemy dać dużo (z górką ) w trakcie pieczenia sporo opadną. Poza sezonem doskonale sprawdzą się owoce mrożone, których przed dodaniem nie rozmrażamy! Crumble najlepiej smakuje jeszcze ciepłe, ale nie gorące. Gdy lekko przestygnie, mąka ziemniaczana, którą posypujemy kokilki w połączeniu z sokiem owocowym tworzy pyszny „kisielek”. Zapraszam więc do testowania.
Składniki (4 porcje)
- mieszane owoce jagodowe lub leśne
- 2-3 łyżeczki cukru pudru
- 2 łyżeczki maki ziemniaczanej
Kruszonka
- 60 g mąki pszennej
- 60 g mąki krupczatki
- 40 g cukru pudru
- 80 g masła
Wykonanie
- Składniki sypkie umieszczamy w misce , dodajemy bardzo miękkie masło i tworzymy palcami kruszonkę.
- Spód każdej kokilki oprószamy mąką ziemniaczaną ( ok. 1/2 łyżeczki na jedną foremkę)
- W kokilkach umieszczamy owoce i oprószamy je cukrem pudrem ( jeżeli owoce są bardzo kwaśne ilość cukru możemy zwiększyć)
- Owoce posypujemy kruszonką i wstawiamy do nagrzanego do 190ºC piekarnika.
- Pieczemy około 30-40 minut (do czasu, aż kruszonka się zarumieni).
Smacznego!