Zapraszam na moje Pączki III . To kolejny przepis na karnawałowy smakołyk , który postanowiłam wypróbować. Pokazuje on, że pączki wcale nie muszą mieć w sobie tuzina jajek i paczki masła. Moje są całkowicie odchudzone, a przy tym baaardzo smaczne. Choć w tym sezonie najmodniejszym nadzieniem do pączków jest krem z masła orzechowego, to moje wystąpiły dziś klasycznie z marmoladką o smaku różanym .
Co prawda do tłustego czwartku jeszcze trochę czasu zostało, ale wypróbować przepis nie zaszkodzi 😉
Składniki na 12 pączków
- 450 g mąki pszennej
- 180 ml mleka
- 2 jajka
- 1 żółtko
- 60 g masła (roztopić i ostudzić)
- 50 g cukru
- 20 g drożdży
- 1 łyżka alkoholu ( może być rum, amaretto czy spirytus)
- tłuszcz do smażenia np. olej rzepakowy
- marmolada o smaku różanym
- cukier puder
Wykonanie:
- Przygotować zaczyn z drożdży ( w tym celu wymieszać w garnuszku 2-3 łyżki letniego mleka, 2 łyżki maki, łyżeczkę cukru i drożdże do uzyskania jednolitej konsystencji i odstawić na 10-15 minut)
- Mąkę pszenną przesiać
- Dodać wyrośnięty zaczyn i pozostałe składniki na ciasto oprócz masła.
- Wyrobić, pod koniec dodając roztopione masło.
- Wyrabiać dalej przez kilka minut, aż ciasto będzie gładkie i miękkie ( polecam wyrabiać mikserem z hakiem do ciasta drożdżowego lub w maszynie do pieczenia chleba).
- Wyrobione ciasto uformować w kulę, włożyć do oprószonej mąką miski, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości ( potrwa to ok 2 godzin)
- Po tym czasie ciasto wyjąć na oprószony mąką blat, krótko wyrobić.
- Formować kulki, ( jeśli chcemy idealnie równe paczki polecam posłużyc się wagą – moje miały po 75g 🙂 )
- Następnie odłożyć je na stolnicę oprószoną mąką pszenną.
- Pączki przykryć ściereczką i pozostawić w cieple do podwojenia objętości (na około 30- 40 minut)
11.Po wyrośnięciu smażyć pączki w oleju rozgrzanym do temperatury 175ºC, po mniej więcej 3 minuty z każdej strony.
12. Po usmażeniu odkładać na bibułkę do odsączenia.
13. Jeszcze ciepłe nadziewać marmoladą przy pomocy szprycy i oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego 🙂